www.dapoznan.fora.pl

jaboja

  [link widoczny dla zalogowanych]

Rudzinka

eh człowieku o Tobie jeszcze usłyszymy:) jesiennie mi się zrobiło Smile

bbb

a co z jesienną poezją??????????????

ewysz

jaboja, dobrze, że piszesz! Smile

ja wam szczerze powiem, w swoim życiu napisałam 3 wiersze. Tzn. trzy sensowne i w moim odczuciu, jakieś takie w miarę fajne. Jeden nosił tytuł 'Czerwona sukienka' i mam go gdzieś głęboko schowanego, w starym kalendarzu. Drugi to 'Emenemsy po godzinach', a trzeci jest bez tytułu. Może kiedyś wkleje. Razz

ewysz

Oki, mam pozwolenie, a więc wklejam. To ten beztytułu. Wink

Co byłoby najlepszym
ode mnie dla Niego prezentem?
- zastanawiała się na wiele dni przed czasem
idąc skąpaną w słońcu uliczką za zakrętem
mijając sklepy z atłasem

Chciałabym zrobić coś sama!
Lub kupić materiały!
Małego zielonego krasnala
lub lalkę z porcelany
- myślała, a dni mijały

Pewnego dnia
na całkiem nowy pomysł wpadła
- gdybym tak mogła mu zerwać i wręczyć osobiście
wszystkie literki Abecadła
pozawijane w liście!

Nazajutrz nowa
zrodziła się w niej potrzeba
niewiele myśląc zamieniła
literki na gwiazdki z nieba
lecz pani Noc odmówiła

Zasmucona tym faktem,
uległa cieżkiej anginie
a przecież chciała być tylko
iskierką w jego kominie
sinoróżowym dymkiem

Jednak myśl o prezencie,
szybko do zdrowia podniosła
- zrobię łabędzia z papieru
i fioletowego osła!
- myślała, a chęć w niej rosła

Jednym ciepłym wieczorem
usłyszała jego głosu dźwięki
od tej chwili marzyła
że jest Anastazją z piosenki
bielą i bólem

Znowuż, gdy deszcz siąpił
i zalewał chodniki
pragnęła być jego łzami
i zapachem choinki
w bezśnieżne Święta

A gdy się dowiedziała
że On ma problemy ze spaniem
chciała być jego kołyską
i pierwszym i drugim śniadaniem
na które z chęcią by wstawał

Lecz czas jej
spod palców wyciekł
- nie zdążę zrobić nic sama!
- zamiast zając się niespodzianką
tylko o niej rozmyślała
- mówiło Prawdziwe Życie

Biegała więc wzdłuż uliczek,
z myślą że coś się nadarzy
lecz ktoś ją ubiegł i wykupił
okarynę na wyprzedaży
i tani pamiętniczek

Wracała ze spuszczoną głową
tłumiąc w sobie tęsknotę
dziś chciała być Jego Toriną
i posłem Palikotem
- zrobiłaby prawie wszystko

Kolejny zawód nie był latwy,
napełnił ją zamętem
zrezygnowana wyjęła kartkę
i pióro z atramentem
co nigdy nie jest martwy

jaboja

Niesamowity

(a ja tymczasem dopisałem parę wierszy do mojej strony,
bo znalazłem przypadkiem notesik z nimi)

ewysz

Dzięki Jaboja!! Smile

jaboja

A ja zaraz idę na [link widoczny dla zalogowanych] Smile

Agatka

ewysz

Agatko dziękuje za opinię! Zazwyczaj nie mam weny do pisania wierszy.. dlatego samą mnie również ten mój wytwór zadziwił Very Happy

Aha.. opisana historia jest poniekąd prawdziwa - ten wiersz to był prezent dla mojego Dariusza! Smile

napisałam go prawie z marszu, słowa same do głowy przychodziły, bardzo intrygujące doznanie;]

Agatka

fantastycznie;)
pewnie był bardzo zadowolony z prezentu! Wink

jaboja

Agatko, a jaką poezję uwielbiasz najbardziej?

Agatka

poezja lingwistyczna... Barańczak - najlepszy do czytania w poznańskich tramwajach. W końcu kiedyś na pewno nimi jeździł - kiedyś wykładał na UAM-ie. Przepadam też za Ryszardem Krynickim, który skończył w końcu moje liceum. Poza tym jeszcze trochę Twardowskiego, choć jego poezja to tak z doskoku, bo niestety nie znam zbyt dużo wierszy. Smile

jaboja

Jakoś się tak złożyło, że z Barańczakiem nie miałem dotychczas styczności, ale po przeczytaniu jednego [link widoczny dla zalogowanych], znalezionego w internecie, powiem, że mi się podoba. Przynajmniej ten jeden wiersz.

Z kolei ja osobiście najbardziej uwielbiam takich poetów/wiersze jak [link widoczny dla zalogowanych], Czesław Miłosz/[link widoczny dla zalogowanych] tudzież [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych] (notabene [link widoczny dla zalogowanych] śpiewa piosnki oparte o wiersze Harasymowicza), tudzież przez to, że nałogowo słucham SDMu, również tych poetów, których oni śpiewają. Ostatnio wzięli się za Rybowicza (vide: [link widoczny dla zalogowanych]), ale chyba jednak wiersze Ziemianina z poprzednich płyt mi się bardziej podobały. Np. jeden z wspanialszych [link widoczny dla zalogowanych] ([link widoczny dla zalogowanych]). Notabene Modlitwę... miałem do niedawna jako budzik, ale stwierdziłem, że za wspaniała, żeby kojarzyć ją z niemiłą koniecznością wstawania.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jaboja dnia Śro 2:21, 27 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy

Agatka

och, widokówka z tego świata to jego sztandarowy wiersz! Jeszcze polecam NN próbuje sobie przypomnieć słowa modliwty. I w ogóle polecam wszystkie jego wiersze! Jakbyś miał ochotę poczytać, to mam całą antologię Wink

Co do wierszy, które Ty wymieniłeś - Moja piosnka: kojarzę wiersz, chyba kiedyś przerabialiśmy w liceum:P ale podoba mi się. I myślę, że pod dwoma pierwszymi zwrotkami też mogłabym się podpisać. niestety, od czasów Norwida Polska się bardzo zmieniła.
Ale cóż, nie miejsce na narzekania. Lecimy dalej. Miłosz i jego piosenka o końcu świata. Jak dla mnie wspaniałe, takie prawdziwe - szukamy szału i cudów, a tu taki "zwykły" koniec świata. Runą w łonach - widać kunszt i przebiegłość Miłosza, nie sądzisz? Wink

Dwóch ostatnich autorów niestety nie znam. Ale myślę, że w kwestii poezji byśmy się dogadali:)