www.dapoznan.fora.pl

Czarek · Wysłany: Pią 20:40, 20 Mar 2009 Temat postu:

Albo jest coraz więcej ludzi, albo to kaplica się nam kurczy ;D

Katarynka · Wysłany: Sob 21:28, 21 Mar 2009 Temat postu:

A ja ciągle czuję się nowa, ale w sensie "nie wiem, jak Wy się wszyscy nazywacie". Postanowiłam poznać ludziów na kursie Filip, ale mnie dopadły małe kłopoty i nie byłam w stanie dotrzeć. Taka mała kara za brak pokory chyba Smile

Jak przyszłyśmy z Asią pierwszy raz , Marta P. nas "zagarnęła", dostałyśmy herbatę i ciasto ( a to ciasto już nas przekupiło na dobre Smile

.
I teraz jak nie chce nam się siedzieć na wieczornym wykładzie z epistemologii, to idziemy do DA Smile

Nawet raz ks. Marcin nas poprosił, żebyśmy zrobiły herbatę i już wiemy, gdzie są kubki Very Happy

Dziękujemy Smile

inka · Wysłany: Śro 1:37, 25 Mar 2009 Temat postu:

Wiecie co wam powiem? Very Happy

Z tego co widzę i czytam to... jakby każdy tak się zajmował nowymi jak Marta to by chyba nie było żadnego problemu Razz

Bo jak już ktoś został zgarnięty to ona maczała w tym swoje ręce Wink

A jak pozostał niezauważony to pewnie jej nie było w DA Wink

Ala:) · Gość

Dla tych, którzy wciąż nie wiedzą za bardzo co ze sobą zrobić w DA: Teraz akurat jest pełne pole do popisu dla wszystkich (i nowych i starych)- zbliża się koncert Tymoteusza. Można włączyć się w przygotowania, reklamowanie koncertu i rozprowadzanie biletów- moim zdaniem piękna możliwość wdrożenia się w życie DA poprzez konkretne działania Smile

harmoniusz · Gość

z okazji zbliżającego się koncertu 2Tm2,3 (pozostały nieco ponad 2h) przyszedł czas na mój pierwszy raz na stronach DA salezjanów. przez długie lata mojej bytności w rodzinnych stronach miałem styczność z salezjanami. jednak kilka lat temu opuściłem rodzinne gniazdo i jedyną pamiątką po tamtych czasach pozostała książeczka członkowska klubu HDK działającego przy WSD w Lądzie Smile

Rudzinka · Wysłany: Nie 9:54, 29 Mar 2009 Temat postu:

Hm.... to może czas nadrobić zaległości ? Smile

ewysz

Hehe.. człowiek dwa tygodnie wyłączony z życia DA i już mnie ludziki nie rozpoznają.. hahah nie ma to jak mieć problemy Very Happy

a może to po prostu wzmożona akcja zachęcania nowych hihi..

tak czy siak.. zlozylo sie tak, ze nie moglam przyjsc na msze akademickie, ani w tygodniu się pojawic na apelu i dzis.. wreszcie z Wami! i z Tą atmosferą popłakałam się prawie na mszy, bo poczułam prawdziwą tęsknotę.. za naszymi mszami, za pieśniami, za jak zwykle trafiającym słowem naszego księdza..! Po dzisiejszej mszy znów kocham ludzi i chcę walczyć o szczęsliwe życie!!1 Cholera no.. bez was już nie mogę!!!

no.. tyle uzewnętrznień!

Ala:) · Gość

Ewysz- piękne słowa!!! Duch Święty działa Very Happy

I o to właśnie chodzi Very Happy

paczka_dropsow

Tak czytam i czytam ten temat i w sumie... co człowiek to jakaś inna potrzeba. Ja póki co czaję się z przyjściem, bo raz właśnie tych przesłuchań wstępnych strasznie nie lubię. A skąd jesteś? A po co? A co robisz? i takie tam, sami wiecie. Jakby nie można było po prostu przyjść i być, bez tej wstępnej weryfikacji/klasyfikacji:)
A dwa msza w małej kaplicy mnie przeraża Smile

W życiu nie byłam tak blisko ołtarza i chyba padłabym ze stresu. W samej kaplicy już byłam, ale jak jest pusta to co innego:)

I nie, nie narzekam. Tak po prostu sobie mówię, żeby pokazać, że różnie to bywa:).

ewysz

Heee też się stresowałam przed mszą w kaplicy, bo człowiek przestaje być anonimowy, a teraz to te msze właśnie uważam, za jedne z moich najpiękniejszych przeżyc!! Smile

Ala

Ala

narcyz

jaboja

A próbowałeś inaczej?

Zuzia

narcyz :
Ech, ja właśnie wspólnoty nie mogę. Lubię żyć w samotni. Nie widzę w tym nic złego.

Czytając Twoje słowa tak właśnie się zastanawiam czy Pan Bóg powołuje do samotności?
Hmmm chyba trudno znaleźć odpowiedź