www.dapoznan.fora.pl

Ala

To teraz tekst Ks. Marcina w czasie "pewnej" gry w czasie podróży do Jeleniej Góry: "Słuchajcie dalej Marysi, a będziecie jedli truskawki zimą" Very Happy

bbb

Kolejny tekst ks. Marcina z wyjazdu majowego:
- Moje powolne tempo przegania was wszystkich.

bbb

Akcja dzieje się w knajpie, z powodzeniem można określić ją jako zwykłą pizzerię. Na stole leży jednostronna karta dań, którą prawie każdy odczyta bez większych problemów. Ks. Marcin natomiast rzuca następujący tekst:
- Podajcie mi spis treści!

Rybka

Tekst ze spotkania po wyjezdzie w góry.

w tle: [spada część klapy od fortepianu]
XMrcn do kobity: ~"Nic się nie stało, spadło, to spadło. Nie przejmuj się, że ty to rozwaliłaś".

bbb

Tekst ks. Marcina z wczorajszej mszy św. podczas ogłoszeń akademickich:
- Kto był na niedzielnej mszy w środę ten...

Kinga

z innej mszy z ogloszen
X: Za tydzień jest święto św Krzysztofa i po mszy na 19:00 będziemy święcić samochody, także jak ktoś ma to może przynieść... :p

a jeszcze pamietam z wyjazdu dla animatorow Oratorum, w pierwszym roku jak ks. Marcin przyszedl do naszej parafii
na kazaniu:
X: no, to dzisiaj Pan Jezus wrzucił trochę na luz, bo czytanie było proste, a to ważne, żeby czytania były proste, żeby wiedzieć o co chodzi, bo ja wiem, ale ludzie mogą nie wiedzieć...

z jednego kazania dla młodzieży na 9:30 (też z pierwszego roku pobytu):
X: Dzisiaj jak spojrzałem na gadu gadu, to jedna dziewczyna miała w opisie, nieważne kto, ale dziewczyna, miała w opisie takie coś "chyba się zakochałam", no to co, ona się zakochała, czy się nie zakochała, czy nie wie że się zakochała, czy myśli, że się zakochała a się nie zakochała, czy o co chodzi?

bbb

Na spotkaniu organizacyjnym ks. Marcin raczył wspomnieć o dawnych wyprawach DA. W pewnym momencie przypomniało mu się coś, ale chyba nie do końca, gdyż zapytał:
- Jak się nazywa ta miejscowość gdzie są krzaki?
Odpowiedzią na to pytanie była PALMIARNIA!!!!

Annie

Akcja: Piątek (dzień tyg. odgrywa tu kluczową rolę)
Czas: pora nocna, ok. 23 tuż po koncercie Kultu w Jeleniej Górze.
Miejsce: przystanek autobusowy, gdzieś między centrum miasta a Cieplicami (naszą bazą noclegową).
Do naszej grupki próbującej się załapać na jakiś nocny autobus podchodzi młody chłopak, bez zęba na przodzie, żul o dość bogatej przeszłości (siedział jakiś czas w więzieniu, obecnie zamieszkuje tereny od Szklarskiej, przez Karpacz i jeździ tam na podrabianych biletach).
Koleś pyta, czy mamy jakieś stare bilety autobusowe na zbyciu, to on je chętnie weźmie i sobie podrobi.
Podchodzi drugi żul, woła go po imieniu:
Drugi żul: hej Norbi, kupę lat... co tam u ciebie stary?
Pierwszy: a wiesz trochę w pierdlu siedziałem.., trochę coś tam zwinąłem, a teraz tak krążę między Karpaczem i Jelenią...
Ks. Marcin, zainteresowany historią chłopaka włącza się do rozmowy: A ty Norbi jesteś, tak?
Norbi, jeszcze bardziej zainteresowany, że ktoś się nim zainteresował: ehe...., a skąd jesteście?
Nawiązała się rozmowa. Norbi widać w sumie poczciwy chłopak był i ucieszył się, że znalazł sobie rozmówców. W dowód swej wdzięczności wyjmuje paczkę papierosów i próbuje poczęstować nimi księdza Marcina.
Ks. Marcin: dzięki stary, wiesz.... ale JA W PIĄTKI NIE PALĘ...

Smile

Rudzinka

(wszyscy najedzeni po obiedzie, ale własnie rozpaliliśmy gdzieś tam u kogoś grilla. Ksiądz z Jarkiem prowadzą zaciętą dyskusję na temat tego, kto ma ile zjeść kiełbasy).
Xionc( do Jarka): - To ty zjedz całą a ja się podzielę swoją na pół.
Jarek: - Ale z kim się podzielisz wszyscy już mają?
Xionc: - No jak to z kim....z talerzem się podzielę.

Kinga

-bo ja jadę teraz w tygodniu na sześć dni na rekolekcje, ale nie takie dla ludzi (czyt. innych) tylko takie dla siebie...

-tak sobie tutaj siedzimy w kościele... ja akurat stoję...

Rudzinka

Podczas wyjazdy do Brukseli, panowie opowiadają o rodzinie w której mieszkają:
Bartek: - No nasza pani jest bardzo inteligentną osoba i pediatrą dziecięcym.
-A pan?- pada pytanie
-A pan chodzi po domu - odpowiada Xionc.

ewysz

Próbując ogarnąć niedzielny pomszowy zgiełk ludzi

ks. Marcin: Jak się wyciszycie i usiądziecie to powiem jedno zdanie. A potem drugie.

Very Happy

bbb · Wysłany: Pią 8:50, 20 Mar 2009 Temat postu:

Msza Święta - ks. Marcin opowiada w skrócie hisotrię życia św. Józefa. W pewnym momencie można było usłyszeć takie słowa:

"Do św. Józefa przyszedł Anioł, aby go ostrzec przed niebezpieczeństwem. Powiedział mu tak:
- Bierz Maryję i spadajcie..."

Rudzinka · Wysłany: Pon 13:53, 23 Mar 2009 Temat postu:

Tekst "bieszczadowy":
Arek:- A jak ksiądz śpi to też ksiądz zauważa, że ma nierówno pod sufitem?
Xionc: - Nie wiem.
Arek:-Dlaczego?
Xionc:- Bo ja śpię głową w dół.

bbb

Tekst ks. Marcina z ogłoszeń z ostatniej Mszy Św.:
- Po Mszy zapraszam wszystkich do kawiarenki DA na śpiewanie tradycyjnych pieśni polskich... dotyczących życzeń dla Rysia.